Ekologiczny pogrzeb?
W krajach zachodnich, na przykład w Stanach Zjednoczonych, coraz bardziej powszechne robią się bardziej alternatywne formy pochówku. Przykładem jest urna, która w momencie zakupu zawiera w sobie ziemię oraz nasionko, a gdy z glebą zmiesza się prochy zmarłej osoby, szczątki posłużą do tego, by w urnie wyrosło nowe drzewo. Podobne formy pogrzebu pojawiają się w odpowiedzi na coraz bardziej powszechne zmartwienie – troskę o stan środowiska naturalnego.
Jeśli zatem spojrzeć na pogrzeb z ekologicznego punktu widzenia, zyskujące obecnie w Polsce popularność balsamowanie zwłok jest jednym z najbardziej szkodliwych dla środowiska sposobów pochówku. Dzieje się tak dlatego, że ciało zmarłej osoby, często zamknięte w ciężkiej drewnianej lub metalowej trumnie, potrzebuje niezwykle długiego czasu, aby ulec rozkładowi; do tego niezbędne do zabalsamowania substancje przedostają się do gleby, co niekoniecznie jest korzystne dla otoczenia. O wiele bardziej przyjaznym środowisku sposobem są kremacje zwłok – pomimo materiału zużytego do osiągnięcia dość wysokiej temperatury, ich wpływ na ekosystem jest nieporównywanie mniejszy.
Reklama: kremacje zwłok Kraków – EPITAFIUM
Co więcej, w niektórych krajach istnieją już plany wykorzystania ciepła wytwarzanego przez krematoria jako energii, co dodatkowo zwiększy jego przyjazność dla środowiska. Warto też wspomnieć, że kremacja zwłok często przekłada się na tani pogrzeb, nie ponosi się bowiem kosztu solidnej trumny, do której zakupu rodzina zmarłej osoby często przekonywana jest przy tradycyjnych pogrzebach. Jeśli więc leży nam na sercu dobro środowiska, warto rozważyć kremację, planując pochówek.